poniedziałek, 21 lutego 2011

Pięć prosiąt-ministrów

Pięć prosiąt z podkrakowskiej wsi było dzisiaj bohaterami happeningu przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach. Pod hasłem "Teraz, Prosiaczek!" - demonstrowała Federacja Młodych Unii Pracy.

Członkowie FMUP zaproponowali konkurencyjne wobec propozycji premiera kandydatury polityków AWS na 5 zwolnionych przez Unię Wolności stanowisk ministerialnych.

Na ministra obrony młodzi z UP proponują Michała Kamińskiego. - Obiecujący młody polityk prawicy ma szansę przekuć polską armię w zupełnie nową jakość polityczną, może za parę lat mógłby sięgnąć po władzę przy pomocy metod swojego idola - Pinocheta - mówili przez tubę działacze Federacji.

Na stanowisko ministra sprawiedliwości młodzież zaproponowała posła AWS Andrzeja Anusza. - Ma duże doświadczenie w stawaniu przed sądami. Pamiętamy jego słynne procesy o pracę magisterską - sąd uznał w końcu, że była plagiatem. Mało kto zwodził wymiar sprawiedliwości tak długo i tak skutecznie - uzasadniali.

Ministrem transportu miałby być "sympatyczny nauczyciel z brodą - Stanisław Alot": - On już udowodnił, jak sprawnie można kierować ZUS. Jego kompetencje są wręcz symbolem tego, jak działa i zarządza Polską Akcja Wyborcza Solidarność. Człowiek od wszystkiego, człowiek bez żadnych kompetencji.

Idealnym kandydatem na ministra spraw zagranicznych jest - według FMUP - Ryszard Czarnecki, ponieważ jako szef Komitetu Integracji Europejskiej doprowadził do tego, że Polska straciła wiele milionów dolarów.

Kandydat na ministra finansów to: - Nie jakiś nieznany nikomu Jarosław Bauc, ale wojewoda śląski Marek Kempski. Ten człowiek zna się na kasie, udowodnił to będąc jeszcze w Solidarności regionu śląskiego. To człowiek, rozumie na podatkach, wie, jak się wypełnia PITy 2010, rozumie rozliczenia podatkowe, rozumie również, jak działa rynek nieruchomości - wołali liderzy FMUP.

- Nikogo nie obrażamy, nie używamy inwektyw. To dozwolona w demokracji forma wypowiedzi - powiedziała dziennikarzom wiceprzewodnicząca Federacji, Monika Kozień.

Nie czekaj, rozlicz się już dziś. Użyj do tego programu PIT 2010.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz